STAN AKTUALNY
Wszystkie newsy
ENGLISH
1
23. 04. 2024. Wydział
Operatorski

Już w najbliższy piątek, 26 kwietnia, w przestrzeni Galerii ODA w Piotrkowie Trybunalskim odbędzie się wernisaż wystawy STAN AKTUALNY studentów Katedry Fotografii Szkoły Filmowej w Łodzi. Polecamy!

STAN AKTUALNY

wystawa studentów Katedry Fotografii Szkoły Filmowej w Łodzi 

CZAS I MIEJSCE: 26.04 - 31.05.2024 r., Ośrodek Działań Artystycznych ODA ul. Dąbrowskiego 5, Piotrków Trybunalski

WERNISAŻ: 26 kwietnia (piątek) 2024, godz. 19:00

Dołącz do wydarzenia!

OSOBY UCZESTNICZĄCE: Kacper Bijoś | Weronika Coghen | Natalia Dukin | Daria Irena Górniewska | Mikołaj Marciniak | Aleksandra Mrówczyńska | Weronika Mugaj | Grzegorz Piotrowski | Benedykt Rogala | Eryk Siemianowicz | Jan Suchorab | Gabriela Woźniak 

Opieka artystyczna - prof. dr hab. Tomasz Komorowski

Nasze oczy - wnikliwe i baczne - są wszędzie. Uważnie migrują po mapach codzienności. Badają przeszywające doliny, schodząc ostrożnie coraz głębiej i głębiej, do samego sedna. Analizują ciszę nizin powszednich, by wyłuskać z nich pierwiastek czystego poznania. Prą coraz wyżej, stopa po stopie, na sam ostry szczyt, z którego widzą wszystko i nic.

Każdy z nas ma jedno oko. Jest okrągłe, lekko wypukłe, szklane.

My - uroczo naiwne cyklopy szukające odpowiedzi tam, gdzie z wilgotnej gleby wyrastają wyłącznie kolejne pytania. Mimo to, zrobimy wszystko, by je poznać.

Eksplorujemy miejsca dotknięte boską mocą, stąpamy krok w krok za stygmatykami, prorokami, wsłuchując się w ich bezdźwięczny lament.

Śnimy sen o niemożliwym, niebezpiecznym, rozmywając świetliste łuny nieprzeżytych doznań.

Zanurzamy się w lepkie powidoki malarskich form na płótnach fotograficznych klisz.

Scalamy w hipnotyczną jedność spojrzenia nasze i tych, z których powstaliśmy, szukając punktów styku na siatkówce poznania.

Zaglądamy w głąb nas samych, na czynniki pierwsze rozkładając nasze głowy, serca i ciała.

Szukamy tego, co jeszcze niedawno było obok, a teraz uporczywie krzyczy swym brakiem.

Analizujemy drogi przebyte przez naszych przodków, wirując wysoko ponad zamglonymi pagórkami, gdy halny powiew miesza w naszych głowach przeszłość i teraźniejszość.

Podążamy za beztroskim śmiechem dziecka, mocząc zdarte stopy na dywanie z porannej rosy, by na końcu drogi oprzeć czoło o parujący grzbiet dyszącego konia.

Obserwujemy tętniące pierwotną siłą spocone ciała, które - cios za ciosem - walczą o względy naszych monochromatycznych spojrzeń.

Portale naszych napiętych powiek nigdy się nie zamykają.

Jesteśmy czujni. Jesteśmy gotowi, by zapisać na zawsze ulotny obraz tego, co wdarło się przed reflektor naszego postrzegania, co ujrzeliśmy w oknie warczącego pociągu, na wydeptanej milionem stóp ścieżce do nikąd, a przede wszystkim... wewnątrz nas samych.

Grzegorz Piotrowski

Grafika: Kacper Bijoś